sektor SSC/BPO

Branża SSC/BPO od wielu lat ma duże zapotrzebowanie na pracowników. Wiele procesów biznesowych przenosi się do Polski ze względu na wysoką jakość usług, bliskość kulturową do krajów zachodniej Europy oraz stosunkowo niską ceną. Przeglądając newsy branżowe, często więc rzuca się nam w oczy informacja, że duży gracz na rynku planuje potężny wzrost zatrudnienia w przeciągu najbliższego roku. Dodatkowo wiele nowych organizacji otwiera swoje oddziały w Polsce i już na start poszukują setek osób do rozpoczęcia pracy. Ten ciekawy trend na rynku został przerwany w okolicy marca tego roku, kiedy to koronawirus dotarł do Europy.

SSC/BPO w Polsce

Dziś chcielibyśmy zastanowić się, czy centra usług wspólnych rekrutują nawet w tym trudnym czasie pandemii. Nim jednak pochylimy się nad tą sprawą, na dobry początek warto poznać skalę branży, o której mówimy. Według Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu sektor SSC/BPO to obecnie około 1050 przedsiębiorstw działających w naszym kraju (źródło: Sektor BSS – Business Services Sector). Razem zatrudniają ponad 240 tysięcy osób! W SSC/BPO pracują głównie młodzi ludzie – przed 40 rokiem życia, którzy w większości mogą pochwalić się wykształceniem wyższym. Co ciekawe głównym językiem wykorzystywanym w tej branży jest angielski – każdy pracownik musi go znać co najmniej na poziomie komunikatywnym. Jest to konieczne nie tylko do rozmów z klientami, lecz również ze swoimi współpracownikami, z których duża część pochodzi z zagranicy.

Wstrzymane rekrutacje w marcu 2020 roku

Wielu klientów SCC/BPO drastycznie zareagowało na rozpoczęcie pandemii. W tym trudnym czasie konieczne było cięcie kosztów – a jednym z pierwszych wyborów było ograniczenie lub rezygnacja z outsourcingu. Naturalną konsekwencją tego działania było zmniejszenie zysków w SSC/BPO. Również i te firmy musiały więc zrewidować swoje wydatki.

W okresie 25.03.2020 do 30.03.2020 firma manaHR przebadała 40 organizacji z tej branży. Okazało się, że aż 80% Uczestników zdecydowało się zrewidować swoje plany rekrutacyjne! Ponieważ w SSC/BPO popyt na pracowników zawsze był duży manaHR postanowiła przyjrzeć się temu tematowi dokładniej.

Czy w zwiazku z aktualna sytuacja zawiesiliscie procesy rekrutacyjne

Jak możemy zauważyć na wykresie, jedynie 30% badanych nie zwiesiło procesów rekrutacyjnych. 42% częściowo ograniczyło rekrutacje pracowników, a 28% zawiesiło ją całkowicie. Te dane jasno dają nam do zrozumienia, że w czasie pierwszej fali sytucja w SSC/BPO nie była dobra.

Czy obecnie SSC/BPO prowadzi rekrutacje?

Mamy teraz do czynienia z drugą falą wirusa – liczba zakażonych sięga ponad 20 tysięcy nowych przypadków dziennie. Nie lepiej sytuacja wygląda w innych krajach Europy. Moglibyśmy więc podejrzewać, że biznes zareaguje podobnie jak pół roku temu. Okazuje się jednak, że owszem niektóre sektory zostały bardziej dotknięte przez lockdown jednak reszta biznesu nie reaguje aż tak gwałtownie, jak jeszcze niedawno. W związku z tym wydatki w przedsiębiorstwach nie są ograczniane. Co ciekawe możemy ostatnio zaobserwować nawet wzrost inwestycji w niektórych sektorach gospodarki!

Co w związku z tym zmieniło się w branży SSC/BPO? Aby się tego dowiedzieć, manaHR postanowiła przeprowadzić drugą edycję swojej ankiety. Odbyła się ona w dniach 02 – 12.10.2020. Uczestniczyło w niej 29 firm z tego sektora, z czego 69% ma swoje siedziby w Krakowie. Pozostali Uczestnicy pochodzą z woj. śląskiego, wielkopolskiego, łódzkiego, pomorskiego, mazowieckiego i zachodniopomorskiego.

Czy prowadzicie aktualnie procesy rekrutacyjne

Aż 86% firm prowadzi aktualnie rekrutacje, a 10% częściowo. Jedynie 3% nie ma w tej chwil otwartych procesów (kiedy pół roku temu było to aż 28%). O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Agnieszkę Hetmańczyk, która pełni rolę Konsultanta oraz opiekuna firm SSC/BPO w manaHR: Porównując dane do ankiety przeprowadzonej w marcu zauważono, że dwa razy więcej organizacji prowadzi aktualnie rekrutacje. W ankiecie zapytano jak obecna sytuacja wpłynęła na strategię rekrutacyjną na najbliższe 6 miesięcy. W aż 52% przedsiębiorstw nie wpłynęła ona na strategię zatrudnienia na najbliższe 6 miesięcy, natomiast w 17% organizacji prowadzona jest rekrutacja tylko na kluczowe stanowiska.

Opierając się więc na badaniach manaHR, możemy powiedzieć, że centra usług wspólnych rekrutują, jednak nie tak intensywnie, jak jeszcze rok temu.

Wyzwania spowodowane pracą zdalną

Można by się zastanawiać – dlaczego w dobie pandemii, SSC/BPO prowadzi rekrutacje? Czy nie jest to zbyt duże ryzyko, kiedy nie wiemy, jak sytuacja rozwinie się w ciągu kilku miesięcy? Po części już odpowiedzieliśmy sobie na to pytanie – biznes dalej działa, w związku z czym centra usług wspólnych mają zlecenia, do których wykonania potrzebują pracowników.

Przez SSC/BPO stoją jednak nowe wyzwania, które są następstwem pandemii. W tej branży poziom rotacji zawsze był wysoki. Przedsiębiorstwa starały się ograniczyć fluktuację kadr poprzez częste awanse i podwyżki. Obecnie jednak do przyczyn odejść ludzi dołącza również nowe zjawisko. Pandemia wymusiła bowiem pracę zdalną. Dzięki temu zarówno pracodawcy, jak i pracownicy otworzyli się na taką formę współpracy. To z kolei sprawiło, że firmy poszukują ludzi już nie tylko w miastach, w których mają swoje biura, lecz w całym kraju. Kiedy więc pracownik z mniejszych miejscowości dostaje ofertę ze stawką warszawską, nie zastanawia się dużo. To nowe zjawisko będzie tylko się powiększać, a co za tym idzie, również i poziom rotacji. SSC/BPO muszą więc prowadzić rekrutacje, by uzupełnić braki kadrowe.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here